Zapłacone = załatwione?
30.08.2012W dniu wczorajszym PAP opublikowała komunikat, z którego wynika, że podawanie kłamliwych informacji wprowadzających opinię publiczną w błąd (głównie seniorów bo do nich reklama jest skierowana) kosztowało F.H. DOM jedynie 30 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że jego prezes stwierdził, że od decyzji odwoływać się nie zamierza. Mało tego. Powyższą sumę na poczet kary już wpłacono.
Trudno się temu dziwić.
Taka kwota to, biorąc pod uwagę krzywdę ludzką i czerpane z niej, przy pomocy nieuczciwych technik marketingowych, zyski to bardziej pobłażliwe grożenie paluszkiem, niż kara.
Nie wiadomo więc czy sytuacja ta nie przyniesie odwrotnego skutku do zamierzonego, a więc czy nie rozochoci jeszcze bardziej prezesów spółek prywatnych do dalszego żerowania na ludzkiej biedzie, skoro konsekwencje nabijania ludzi w butelkę mają jak widać charakter wybitnie symboliczny.
Nie wolno takich sygnałów bagatelizować. Tym bardziej, że jak się okazuje, wpłynęła już pierwsza skarga do Rzecznika Praw Obywatelskich odnośnie, wątpliwej pod względem uczciwości, działalności pewnego funduszu hipotecznego. Z miesiąca na miesiąc może być ich niestety więcej bo zapożyczających się w tych parabankach z przymusu (w postaci braku alternatywy) zwłaszcza osób starszych z dnia na dzień przybywa.
Miejmy jednak nadzieję, że rząd szybko udostępni Polakom profesjonalne narzędzie do walki z monopolem spółek prywatnych oferujących renty dożywotnie, w postaci Ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym stworzonej przez Ministerstwo Finansów. Inaczej sprawy w podobnym tonie jak ta powyżej, będą rosnąć jak grzyby po deszczu…