Odwrócona hipoteka ofiarą bluffu?
16.05.2013Zainteresowani losami odwróconej hipoteki a ściślej tym, co stanie się z Założeniami do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym, ponownie wstrzymali oddech. To właśnie dziś, zgodnie z doniesieniami PAP miała zapaść decyzja, czy zostaną one połączone z „ustawą a’la Pawlak” czy też będą zgodnie z zamysłem autorów, tzn. Ministerstwa Finansów, funkcjonować odrębnie.
Brak stanowiska nie oznacza zgody
Jak się okazuje, zupełnie niepotrzebnie bo jak do tej pory Komitet Stały Rady Ministrów nie przedstawił stanowiska w sprawie, a w Rządowym Centrum Legislacji nie ma, rzekomo poprawionej przez Ministerstwo Gospodarki, najnowszej wersji dokumentu traktującego o rentach dożywotnich, o którym tak szeroko dla Polskiej Agencji Prasowej ponad dwa tygodnie temu wypowiadał się Jacek Bartmiński, Dyrektor Departamentu Doskonalenia Regulacji Gospodarczych z tegoż Ministerstwa.
Odwrócona hipoteka, to może szokować
Trudno w tej chwili jednoznacznie określić, czym cała sytuacja jest podyktowana, niemniej jednak kontekst sprawy szokuje w zestawieniu z dzisiejszą spokojną, bez nawiązań do deklaracji p. Jacka Bartmińskiego, poranną wypowiedzią dla Informacyjnej Agencji Radiowej szefa Resortu Gospodarki Janusza Piechocińskiego na temat prac nad Założeniami do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym.
Stwierdził on, iż prace nad regulacjami rozpoczną się najprawdopodobniej w lipcu tego roku.
Z jego wypowiedzi wynika ponadto, że kwestia nadzoru nad rentami dożywotnimi jest już przesądzona i będzie należeć do Komisji Nadzoru Finansowego, choć ona sama tego nie deklaruje.
Do tego, że temat odwróconej hipoteki jest wciąż z niewiadomych przyczyn spychany na plan dalszy już zdążyliśmy się przyzwyczaić, niemniej jednak zastanawia i niepokoi rozdźwięk oraz brak porozumienia (?) w Ministerstwie Gospodarki, zwłaszcza, że wszelkie próby uzyskania od nich potwierdzonych informacji na interesujący nas temat od dłuższego czasu są niestety bezskuteczne.